Nasze zawodniczki startujące w sztafecie 4x100 m zakwalifikowały się do niedzielnego finału Mistrzostw Świata Sztafet odbywającym się na Stadionie Śląskim. Polki wystąpią na igrzyskach olimpijskich w Tokio, a także w przyszłorocznych Mistrzostwach Świata w Eugene. Sobotni wieczór był wyjątkowy również dla Joanny Jóźwik i Patryka Dobka, którzy wywalczyli złoto w finale 2x2x400 metrów.

Przed dwoma laty w Japonii w sztafecie 4x400 metrów najlepsze okazały się Małgorzata Hołub-Kowalik, Patrycja Wyciszkiewicz, Anna Kiełbasińska oraz Justyna Święty-Ersetic. Tym razem wystąpiła tylko ta pierwsza jako podpora reprezentacji. Zmienniczki poradziły sobie świetnie. Polki w składzie, wspomniana Małgorzata Hołub-Kowalik, Natalia Kaczmarczyk (młodzieżowa mistrzyni Europy), Kinga Gacka i Kornela Lesiewicz wygrały rywalizację w swojej serii z czasem 3.28.11. Sukces odniosły zawodniczki prowadzone przez trenera Jacka Lewandowskiego. Były drugie w sztafecie 4x100 m w swoim biegu z czasem 43,64. Przegrały w nim tylko z Holenderkami – 43,28. Dla Polek to spełnienie marzeń. Pojadą bowiem na igrzyska. Zdobyły kwalifikację bez Mariki Popowicz-Drapały i Ewy Swobody. W naszej sztafecie finiszowała Pia Skrzyszowska. Na tyle skutecznie, że zapewniła Biało-Czerwonym drugie miejsce i awans z miejsca do finału. Nie był to wymarzony wieczór w wykonaniu męskich sztafet. W biegu 4x100 m mężczyzn uplasowaliśmy się na piątym miejscu z czasem 39.34 w składzie: Dominik Kopeć, Mateusz Siuda, Adrian Brzeziński, Przemysław Słowikowski. Wygrali Brazylijczycy z czasem 38.44. Ekipa Botswany wygrała sztafetę mężczyzn 4x400 z czasem 3.04.03. Na drugim miejscu zameldowali się Włosi osiągając czas 3.04.81. Polacy w składzie: Kajetan Duszyński, Karol Zalewski, Dariusz Kowaluk, Wiktor Suwara zajęli trzecie miejsce. Ich czas to 3.05.04. Wynik polskiej sztafety nie przekreśla szans na awans do igrzysk w Tokio. Istnieje możliwość awansu z rankingu. Sobotni wieczór na długo zapamiętają nasi reprezentanci w finale 2x2x400 – Joanna Jóźwik i Patryk Dobek. Z czasem 3.40.92. wyprzedzili reprezentantów Kenii i Słowenii.