Zlikwidowano składowisko niebezpiecznych odpadów
W briefingu prasowym poświęconym tej sprawie uczestniczyła Joanna Bojczuk, członek Zarządu Województwa Śląskiego oraz wojewoda śląski, Marek Wójcik.
„Ochrona środowiska i bezpieczeństwo naszych mieszkańców to priorytety władz regionu, dlatego cieszę się, że we współpracy ze służbami wojewody śląskiego udało nam się rozbroić tę ekologiczną bombę. Zgormadzone w tym miejscu odpady zagrażały środowisku, ale także zdrowiu naszych mieszkańców więc ich unieszkodliwienie musiało zostać przeprowadzone z zachowaniem wszelkich obowiązujących procedur i dziś mogę powiedzieć, że to się udało” – przekonywała Joanna Bojczuk, członek Zarządu Województwa Śląskiego.
Realizacja zadania rozpoczęła się we wrześniu 2024 roku, a zakończyła w listopadzie 2025 roku. Zadanie było realizowane etapowo: konieczne było dochowanie środków ostrożności na każdym etapie usuwania i transportu odpadów oraz opakowań po odpadach.
„Usunęliśmy prawdziwą bombę ekologiczną, bo w tym miejscu przechowywano prawie 3 tysiące ton niebezpiecznych substancji. Środki na realizację tego zadania pochodziły z rezerwy wojewody śląskiego i budżetu państwa. Cieszę się, że udało się usunąć ten problem, a ten teren został właściwie zabezpieczony. To też efekt dobrej współpracy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Śląskiego, który podjął działania związane z usunięciem tych odpadów” – tłumaczył wojewoda śląski Marek Wójcik.
W ramach realizacji zadania, z terenu nieruchomości zostało usuniętych 2 959,40 ton odpadów niebezpiecznych, a więc więcej, niż wynikało ze sporządzonej wcześniej ekspertyzy. Było to związane z ujawnieniem dodatkowej, nieznanej wcześniej podziemnej kondygnacji budynku instalacji. Kondygnacja ta była całkowicie zalana odpadami. Znaczną część stanowiły ciekłe odpady niebezpieczne – zawierające substancje toksyczne, bardzo toksyczne, rakotwórcze, mutagenne. Całkowity koszt zadania wyniósł blisko 10,8 mln zł.
Warto przypomnieć, że w 2008 roku Marszałek Województwa Śląskiego udzielił spółce Eko-Szop Sp. z o.o., pozwolenie na instalację do odzysku i unieszkodliwiania odpadów przy ul. Woźniaka 52 w Katowicach-Szopienicach. Zgodnie z treścią pozwolenia, w instalacjach tych miała być prowadzona działalność polegająca na przetwarzaniu odpadów niebezpiecznych.
Eko-Szop Sp. z o.o. prowadził działalność z rażącym naruszeniem warunków udzielonego pozwolenia. 4 września 2014 roku Marszałek Województwa Śląskiego cofnął bez odszkodowania udzielone pozwolenie zintegrowane, a także zobowiązał prowadzącego instalację do usunięcia do dnia 1 grudnia 2014 roku negatywnych skutków w środowisku, powstałych w wyniku prowadzonej działalności, w tym usunięcia odpadów zmagazynowanych na terenie instalacji.
Spółka nie wykonała decyzji i nie usunęła odpadów. Marszałek przystąpił zatem do wykonania zastępczego. Zgodnie z przepisami ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, skierowano upomnienie, nałożono trzy grzywny w celu przymuszenia, wreszcie przystąpiono do wykonania zastępczego. Wreszcie organ postanowił samodzielnie uprzątnąć zalegające odpady, a kosztami tej operacji obciążyć Eko-Szop Sp. z o.o.
Aby dokładnie określić ilość, rodzaj oraz możliwe sposoby zagospodarowania, a także ryzyka związane z tym przedsięwzięciem, zlecono opracowanie ekspertyzy. Zgodnie z treścią ekspertyzy, wykonanej w 2018 i zaktualizowanej w 2022 roku przez Główny Instytut Górnictwa — Państwowy Instytut Badawczy, uprzątnięcia wymagało 1 870,3 ton odpadów, z czego ok. 99 procent stanowiły ciekłe odpady niebezpieczne – zawierające substancje toksyczne, bardzo toksyczne, rakotwórcze, mutagenne. Znacząca część tych odpadów była zgromadzona w pojemnikach pozostawionych pod gołym niebem, narażonych na niekorzystny wpływ warunków atmosferycznych.
W ekspertyzie zawarto również uwagi dotyczące procesu usuwania odpadów i przyjęto możliwość jego etapowej realizacji. W postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego w trybie przetargu nieograniczonego wyłoniono wykonawcę zadania pn.: „Usunięcie i zagospodarowanie odpadów stałych i ciekłych, porzuconych na terenie nieruchomości przy ul. Woźniaka 52 w Katowicach-Szopienicach”. Było to konsorcjum składające się z pięciu podmiotów, na czele którego stał lider konsorcjum, spółka Mo-BRUK SA.
Usunięcie odpadów realizowane było jako zadanie zlecone z zakresu administracji rządowej, więc Marszałek Województwa Śląskiego poczynił starania o przyznanie stosownej dotacji z budżetu państwa. Dotacja ta została przyznana przez Wojewodę Śląskiego.
Usunięcie odpadów znacząco poprawiło bezpieczeństwo. Ze względu na skład chemiczny odpadów – zawartość metali, udział fazy organicznej oraz ich sposób zdeponowania na terenie nieruchomości, stanowiły one bardzo duże zagrożenie dla środowiska i zdrowia ludzi.
Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego na bieżąco monitorował wykonanie zadania. Odbywało się to poprzez stałą współpracę z wykonawcą — wizytowanie terenu, utrwalanie poszczególnych faz przedsięwzięcia, kontrolę dokumentów i upewnienie się co do ostatecznego zagospodarowania wywiezionych odpadów w przewidziany przepisami sposób.
